Zakończenie dotychczasowej działalności w formie kwartalnej

Drodzy Czytelnicy,

z dniem 1 stycznia 2022 roku kończymy wydawanie Kwartalnika Chemicznego: Prawo i Wiedza w formie kwartalnej. Dotyczy to zarówno prenumeraty elektronicznej, jak i drukowanej. Niebawem dostępna będzie możliwość zakupu wydań archiwalnych w wersji drukowanej oraz elektronicznej.

Zespół redakcyjny
Kwartalnik Chemiczny: Prawo i Wiedza

piątek, 17 luty 2017 13:03

ELDIOM nie tylko w Polsce

Napisane przez Agata Turek
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Minął już rok od ukazania się nowelizacji Ustawy o substancjach chemicznych i ich mieszaninach (Dz. U. Nr 63, poz. 322 wraz z późn. zm.), na mocy której wprowadzono gruntowne zmiany w sposobie obowiązkowego informowania Inspektora ds. Substancji Chemicznych o mieszaninach wprowadzanych do obrotu. Odtąd każdy podmiot wprowadzający mieszaniny stwarzające zagrożenie do obrotu, jak również sprowadzający je na teren Rzeczypospolitej Polskiej, jest zobowiązany do rejestracji firmy i zgłoszenia niebezpiecznych komponentów mieszaniny do elektronicznego systemu ELDIOM. Przez ten czas większość przedsiębiorców zdążyła już, chociaż nie bez początkowych trudności, przyzwyczaić się do nowej metody przekazywania danych do Inspektora ds. Substancji Chemicznych.

Obowiązek informowania o wprowadzanych na do obrotu niebezpiecznych mieszanin chemicznych wynika wprost z art. 45 rozporządzenia CLP. Zgodnie z tym artykułem każde państwo członkowskie UE powołuje jednostkę odpowiedzialną za otrzymywanie informacji związanych z pomocą w nagłych przypadkach zagrożenia zdrowia.

Artykuł 45 rozporządzenia CLP nie opisuje jednak sposobu w jaki jednostki te miałyby być informowane przez przedsiębiorców o wprowadzanych do obrotu mieszaninach stwarzających zagrożenie. W praktyce oznacza to, iż w każdym kraju członkowskim UE funkcjonują odrębne przepisy, które w bardzo różny sposób określają kwestie związane ze sposobem powiadamiania odpowiednich instytucji krajowych. Wielu przedsiębiorców skazanych jest na błądzenie w gąszczu lokalnych przepisów regulujących te kwestie poza granicami Polski.

Inny kraj, inny system

W Polsce obowiązującym sposobem powiadamiania o wprowadzanych do obrotu niebezpiecznych mieszaninach jest dokonanie zgłoszenia poprzez Elektroniczną Deklarację Informacji o Mieszaninach (ELDIOM), której administratorem jest Biuro ds. Substancji Chemicznych w Łodzi. Poza Polską działają inne instytucje i obowiązują odmienne regulacje – poniżej opis procedur w wybranych krajach członkowskich.

Niemcy. Procedura zgłoszeniowa w Niemczech należy do jednej z bardziej rozbudowanych. Zgłoszenia dokonuje się do Bundesinstitut für Risikobewertung (BfR), gdzie należy przedłożyć, w języku niemieckim, szczegółowe informacje na temat receptury mieszaniny sklasyfikowanej jako stwarzająca zagrożenie. Zgłoszenie mieszaniny jest procesem mozolnym i wymagającym. BfR nie pobiera opłat za przyjęcie zgłoszenia. Wysokie koszty wiążą się natomiast z koniecznością wypełnienia obowiązku umieszczenia numeru alarmowego w karcie charakterystyki. Na terenie Niemiec działa kilkanaście centrów toksykologicznych, które w zamian za roczną opłatę rzędu kilkunastu-kilkudziesięciu euro za kartę, udostępniają swój, funkcjonujący całą dobę numer alarmowy do umieszczenia w karcie charakterystyki.

Finlandia. Niektóre kraje zdecydowały się na wprowadzenie uproszczonej procedury zgłoszeniowej. Przykładem takiego kraju jest Finlandia, gdzie poza wypełnieniem kilku drobnych formalności, zgłoszenie opiera się na przesłaniu wersji elektronicznej karty charakterystyki do odpowiedniej instytucji. W tym przypadku trzeba jednak liczyć się z dość wysokimi opłatami za utrzymanie karty w rejestrze. Standardowa opłata wynosi 38 euro za rok za kartę.

Czechy. W części państw członkowskich wprowadzono systemy funkcjonalnie podobne do polskiego ELDIOM. Przykładem może być Republika Czeska, gdzie narzędziem do elektronicznego przekazywania informacji o mieszaninach niebezpiecznych jest system CHLAP. System ten dostępny jest zarówno w języku czeskim, jak i w języku angielskim, co czyni go bardzo przyjaznym dla użytkownika zagranicznego. Instytucje czeskie nie pobierają opłat za przyjęcie zgłoszenia.

Łotwa. Dość podobny do polskiego i czeskiego jest również system działający na Łotwie. Jest on dostępny wyłącznie w języku łotewskim, co stanowi znaczące utrudnienie. Ponadto istotną różnicą jest to, iż w zamian za zgłoszenie mieszaniny do systemu jeszcze przed wprowadzeniem jej do obrotu, na Łotwie obligatoryjne jest złożenie rocznego sprawozdania za rok poprzedni. Same procedury zgłoszeniowe zasadniczo nie odbiegają od obowiązujących w systemie ELDIOM.

Węgry. System węgierski, OSZIR, chociaż sam w sobie nie jest szczególnie bardziej skomplikowany od innych systemów, staje się jednym z najbardziej uciążliwych w obsłudze dla przeciętnego użytkownika zagranicznego, ponieważ dostępny jest wyłącznie w wersji węgierskojęzycznej. Ze względu na to utrzymana została możliwość tradycyjnego, pocztowego przesyłania zgłoszeń z zagranicy. Węgierskie Ministerstwo Zdrowia pobiera opłatę w wysokości 9200,- forintów węgierskich (ok. 30,- EURO) za przyjęcie zgłoszenia mieszaniny.

U podstawy stworzenia systemów zgłoszeniowych stoi rozporządzenie unijne, którego celem było, m.in. ułatwienie komunikacji między instytucjami na temat wprowadzanych mieszanin oraz zagrożeń związanych z ich użytkowaniem. Ze względu na to szczególnie zaskakującym jest fakt, iż duża część z nich nie została rozbudowana o wersje anglojęzyczne. Chociaż systemy są w mniejszym lub większym stopniu do siebie podobne, to jednak różnice w skali całej wspólnoty sprawiają, iż zamiast porządkować informacje, wprowadzają jeszcze większe zamieszanie. Wprowadzenie jednolitych procedur w całej Unii Europejskiej z całą pewnością znacząco ułatwiłoby pracę użytkowników zagranicznych.

Jak można przeczytać na stronie internetowej Europejskiej Agencji Chemikaliów, w Komisji Europejskiej trwają już prace nad harmonizacją sposobu przedkładania takich informacji w całej Unii Europejskiej. Nowy, jednolity format ma obowiązywać od 2019 r. Nim jednak to nastąpi przedsiębiorcom pozostaje działać w ramach rozporządzeń lokalnych, w rozumieniu których często największym utrudnieniem jest bariera językowa. 

Czytany 1890 razy