Europejska branża kosmetyczna jest sektorem niezwykle dynamicznym i konkurencyjnym. Każdego roku do obrotu wprowadzane są różne kategorie nowych produktów. Biorąc pod uwagę dużą liczbę kosmetyków dostępnych na rynku, producenci nieustannie walczą o każdego nowego klienta, tworząc produkty innowacyjne, zachęcające konsumenta do zakupu. Reklama stanowi niezwykle ważne narzędzie informujące konsumentów o właściwościach i cechach produktów, ułatwiające przez to wybór tych kosmetyków, które najlepiej odpowiadają ich potrzebom i oczekiwaniom. Wśród nabywców produktów kosmetycznych, coraz większą grupę stanowią eko-konsumenci, wykazujący troskę o środowisko w życiu codziennym oraz tacy, którzy przywiązują dużą wagę do kwestii pochodzenia i pozyskiwania surowców, sposobu wytwarzania produktów kosmetycznych, dla których pojęcia naturalny, organiczny nie są obce.
Mimo, iż mnóstwo kosmetyków określanych jest jako naturalne, organiczne, nadal nie została, na poziomie legislacyjnym, ustalona definicja tych grup produktów. Dodatkowo sami konsumenci nie są do końca świadomi, co te określenia oznaczają. Co zatem przeciętny konsument rozumie pod pojęciem kosmetyk naturalny czy organiczny?
Określenia te sugerują przede wszystkim bardzo dobrą jakość produktu. Wszystko co organiczne, naturalne, jak najmniej przetworzone, jak najbardziej zbliżone do natury jest przeciwwagą do kosmetyków, których składniki wytwarzane są na drodze syntezy chemicznej.
Nie dziwi zatem fakt, iż producenci chętnie przekazują na etykietach i innych materiałach informacje o spełnieniu przez produkt kryteriów naturalności i organiczności. Wyróżnianie produktów, które wykazuję zmniejszony wpływ na środowisko i które bez wątpienia korzystanie wpływają na dobrostan człowieka, stanowi jeden z kluczowych instrumentów marketingu, pozwalającego na zdobywanie przewagi rynkowej.
Jakie zatem kryteria muszą spełnić produkty kosmetyczne, aby mogły być określane jako naturalne lub organiczne?
Ze względu na brak uregulować prawnych w zakresie tych deklaracji, istniała konieczność utworzenie niezależnych organizacji, które określą kryteria takich produktów i zweryfikują ich spełnienie. Potwierdzenie przez stronę trzecią zgodności z deklaracjami naturalności i organiczności poprzez uzyskanie certyfikatu odpowiedniej jednostki, jest aktualnie bardzo powszechnym zjawiskiem. Należy przy tym podkreślić, że żaden z certyfikatów dostępnych na rynku nie jest wymagany prawem. Certyfikacja jest płatną, komercyjną usługą i nie stanowi potwierdzenie zgodności produktu z przepisami.
Brak wiążących kryteriów prawnych, jak również brak obowiązku uzyskania certyfikatów potwierdzających użyte deklaracje spowodował, iż istnieje możliwość, by każdy z producentów stworzył własne kryteria stosowania tego typu oświadczeń. Należy jednak pamiętać, że zgodnie z art. 20 rozp. 1223/2009/WE wszystkie deklaracje umieszczane na etykietach muszą być prawdziwe i nie mogą wprowadzać konsumenta w błąd:
„Na etykiecie, podczas udostępniania na rynku i reklamowania produktów kosmetycznych, tekst, nazwy, znaki towarowe, obrazy lub inne znaki nie są używane tak, aby przypisywać tym produktom cechy lub funkcje, których nie posiadają”.
Dodatkowo, w przypadku reklamy wprowadzającej w błąd mają zastosowanie przepisy Ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (DzU 2007 nr 171 poz. 1206 ze zm.). Zgodnie z art. 5 ust. 3 pkt 2 tej ustawy:
„Wprowadzające w błąd działanie może w szczególności dotyczyć: cech produktu, w szczególności jego pochodzenia geograficznego lub handlowego, ilości, jakości, sposobu wykonania, składników, daty produkcji, przydatności, możliwości i spodziewanych wyników zastosowania produktu, wyposażenia dodatkowego, testów i wyników badań lub kontroli przeprowadzanych na produkcie, zezwoleń, nagród lub wyróżnień uzyskanych przez produkt, ryzyka i korzyści związanych z produktem”.
Certyfikacja kosmetyków w Polsce i UE
Certyfikacja kosmetyków naturalnych i organicznych w Polsce jest zjawiskiem mało powszechnym. W kraju nadal nie funkcjonują (…)