Zakończenie dotychczasowej działalności w formie kwartalnej

Drodzy Czytelnicy,

z dniem 1 stycznia 2022 roku kończymy wydawanie Kwartalnika Chemicznego: Prawo i Wiedza w formie kwartalnej. Dotyczy to zarówno prenumeraty elektronicznej, jak i drukowanej. Niebawem dostępna będzie możliwość zakupu wydań archiwalnych w wersji drukowanej oraz elektronicznej.

Zespół redakcyjny
Kwartalnik Chemiczny: Prawo i Wiedza

redaktor

redaktor

poniedziałek, 07 stycznia 2019 10:25

Certyfikat BDIH – kosmetyki naturalne

BDIH (Bundesverband Deutscher Industrieund Handelsunternehmen für Arzneimittel, Reformwaren, Nahrungsergänzungsmittel und Körperpflegemittel – Narodowa Jednostka Niemieckiego Przemysłu i Przedsiębiorców Leków i Środków do Pielęgnacji Ciała) to kolejna, obok ECOCERT, jednostka certyfikująca kosmetyki naturalne.

Organizacja ta powstała w 1951 r. w Niemczech i zrzesza około 500 producentów z przemysłu farmaceutycznego, kosmetycznego oraz wytwórców żywności. Dzięki współpracy z licznymi ekspertami, instytucjami oraz władzami stowarzyszenie to wspiera producentów oraz dystrybutorów z wspomnianych wyżej branż, zarówno na płaszczyźnie przepisów prawnych, produkcji, jak i działań marketingowych.

BDIH jako organizacja non profit wszystkie dochody przeznacza na finansowanie pracy stowarzyszenia. W ramach działalności jednostki organizowane są, zgodnie z aktualną potrzebą, grupy robocze i eksperckie, których zadaniem jest omawianie, rozwiązywanie bieżących problemów oraz wątpliwości pojawiających się w branży. Ponadto przy współdziałaniu z ekspertami BDIH organizuje specjalistyczne konferencje, wspomaga swoich członków w targach oraz wydaje prasę sektorową.

Początki standardu
Narastające zainteresowanie produktami naturalnymi, które przerodziło się w stały trend wśród konsumentów, poskutkowało sformułowaniem w 1996 r., w porozumieniu z producentami kosmetyków naturalnych, odpowiednich wytycznych, dotyczących certyfikowania produktów naturalnych, nadających im znak „Kontrollierte Natur-Kosmetik”. W celu zapewnienia lepszej kontroli nad określonymi w standardzie wymaganiami BDIH utworzyło organ kontrolny IONC GmbH, który tworzą odpowiednio wykwalifikowani audytorzy.

W przypadku norm BDIH, w odróżnieniu np. od ECOCERT, nie ma obowiązku prezentowania na etykiecie procentowej zawartości substancji naturalnych oraz certyfikowanych surowców organicznych. Ponadto, aby dana firma otrzymała certyfikat, przynajmniej 60% jej produktów musi sprostać określonym wymaganiom.

W standardzie BDIH sformułowano klarowne kryteria (...)

Zamówienia publiczne to umowy odpłatne zawierane pomiędzy dwoma podmiotami: zamawiającym i wykonawcą, których przedmiotem są dostawy, usługi lub roboty budowlane. W Polsce procedury udzielenia zamówień publicznych wynikają z przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych (dalej ustawa Pzp) oraz aktów wykonawczych wydanych na jej podstawie, ale też w takim zakresie, w jakim ustawa Pzp odsyła do Kodeksu cywilnego. Nie bez wpływu pozostają przepisy szeregu innych ustaw, w szczególności ustawy o finansach publicznych oraz ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych.

Ustawa Pzp pozwala zamawiającemu udzielić zamówienia publicznego stosując jeden z dziewięciu trybów postępowania. Przy czym o ile tryby otwarte konkurencyjne (przetarg nieograniczony i przetarg ograniczony) zamawiający może zastosować zawsze, o tyle pozostałe jedynie po spełnieniu określonych przesłanek ustawowych. O zamówieniu dowiadujemy się z chwilą jego wszczęcia, czyli zamieszczenia ogłoszenia o zamówieniu, przekazania zaproszenia do negocjacji lub zaproszenia do składania ofert w trybie zapytania o cenę. Kluczowe znaczenie dla postępowania mają jednak czynności etapu przygotowawczego, z których najważniejszą jest dokonanie opisu przedmiotu zamówienia (dalej OPZ). Prawidłowo sporządzony OPZ pozwala na skategoryzowanie zamówienia, wpływa na ustalenie wartości zamówienia, determinuje krąg wykonawców, zdolnych do realizacji zamówienia publicznego, poprzez opis warunków udziału w postępowaniu, które co do zasady winny być związane z przedmiotem zamówienia oraz proporcjonalne do przedmiotu zamówienia, jego zakresu czy też stopnia złożoności, a wreszcie determinuje wybór najkorzystniejszej oferty, jeżeli cena nie jest jedynym kryterium oceny ofert, a są nimi oprócz ceny inne kryteria, odnoszące się do przedmiotu zamówienia.

Z uwagi na powyższe OPZ nie może być li tylko wypadkową domniemania prawidłowości definiowania potrzeb zamawiającego lub przekonania co do słuszności działań, zwłaszcza w przypadku zamówienia o złożonym charakterze, w obszarach dotąd nieznanych lub wręcz nieistniejących, choćby z uwagi na innowacyjność przedsięwzięcia. Precyzyjny OPZ zgodny z fundamentalnymi zasadami wydatkowania środków publicznych w trybie zamówień publicznych (tj. zachowania uczciwej konkurencji oraz niedyskryminacji) powinien wynikać ze specjalistycznej wiedzy zamawiającego, ale też gruntownego rozeznania rynku danej dziedziny lub wsparcia analitycznego, naukowego itp.

Możliwość sondażu rynku, konsultacji i zgłębienia wiedzy na temat oferty rynkowej w przypadku zamówienia o szczególnie złożonym charakterze, gdy zamawiający nie jest w stanie określić, które rozwiązania będą dla niego najkorzystniejsze i w najwyższym stopniu spełnią jego potrzeby w procesie udzielenia zamówienia publicznego, stwarza tryb dialogu konkurencyjnego, partnerstwo innowacyjne – w toku postępowania lub dialog techniczny (rynkowy) przed wszczęciem postępowania.

W polskim systemie zamówień publicznych dialog techniczny funkcjonuje od momentu wejścia w życie nowelizacji ustawy Pzp z 2012 r., a ostatnia duża nowelizacja poszerzyła krąg podmiotów uczestniczących w dialogu, pozostawiając bez zmian jego istotę (art. 31a–31d ustawy Pzp). Warto zauważyć, że możliwość skorzystania z doradztwa zewnętrznego istniała również wcześniej, jednakże ramowy zapis powodował, iż w obawie przed zarzutem naruszenia konkurencji lub zarzutem potencjalnej korupcji zamawiający z tej możliwości korzystali rzadko (nie przyznając się do niej) lub w ogóle. Obecnie dialog techniczny (rynkowy) z preambuł uchylonych dyrektyw zamówieniowych awansował bezpośrednio do przepisów dyrektyw obowiązujących (art. 40 dyrektywy 2014/24/UE i art. 58 dyrektywy 2014/25/UE).

Wydaje się, że boom na dialog techniczny w Polsce już za nami, choć do niektórych zamawiających, w co trudno uwierzyć, w ogóle nie dotarł. Biorąc pod uwagę otoczenie zakupowe zamawiających, wynikające między innymi z dynamicznego postępu cywilizacyjnego, należy przypuszczać, że racjonalni zamawiający sięgną po dialog techniczny w najbliższym czasie wielokrotnie. Dlatego warto o nim przypomnieć, tym bardziej że dialog techniczny to instrument korzystny nie tylko dla zamawiających, ale i potencjalnych wykonawców – przedsiębiorców, ekspertów i innych podmiotów, które mogą w dialogu uczestniczyć. Jest to bowiem jedyny instrument na gruncie zamówień publicznych, gdzie pośrednio inicjatywa realizacji zamówienia leży po stronie wykonawców.

Ustawa Pzp definiuje dialog techniczny jako doradztwo lub udzielenie informacji w zakresie niezbędnym do przygotowania opisu przedmiotu zamówienia, specyfikacji istotnych warunków zamówienia lub określenia warunków umowy.

Zamawiający może skorzystać z dialogu technicznego przed wszczęciem postępowania o udzielenie zamówienia, zamieszczając informację o zamiarze przeprowadzenia dialogu technicznego oraz o jego przedmiocie na stronie internetowej, a po jego przeprowadzeniu informację o zastosowaniu dialogu technicznego w ogłoszeniu o zamówieniu, którego dotyczył dialog techniczny. Ramowy charakter regulacji powoduje, że szczegółowe określenie sposobu i zasad, za wyjątkiem obowiązku przeprowadzenia dialogu technicznego w sposób zapewniający zachowanie uczciwej konkurencji oraz równe traktowanie potencjalnych wykonawców i oferowanych przez nich rozwiązań, należy do zamawiającego, który podjął decyzję o skorzystaniu z tego instrumentu. Wskazanie przez ustawodawcę uczestników dialogu – potencjalni wykonawcy, eksperci, organy władzy publicznej – w zderzeniu z formą wsparcia (doradztwo lub udzielenie informacji) powoduje, że uczestnikami dialogu, oprócz potencjalnych wykonawców, będą również podmioty, które dysponują wiedzą w danej dziedzinie lub dziedzinach pokrewnych, istotowo powiązanych, jednakże nie są i nie będą wykonawcami danego zamówienia (np. analitycy, naukowcy). Informację o przeprowadzeniu dialogu technicznego ze wskazaniem podmiotów, które w nim uczestniczyły, oraz o wpływie przekazanych informacji podczas dialogu technicznego na OPZ, specyfikację istotnych (…)

wtorek, 21 sierpień 2018 08:31

Kosmetyki naturalnie certyfikowane

Europejska branża kosmetyczna jest sektorem niezwykle dynamicznym i konkurencyjnym. Każdego roku do obrotu wprowadzane są różne kategorie nowych produktów. Biorąc pod uwagę dużą liczbę kosmetyków dostępnych na rynku, producenci nieustannie walczą o każdego nowego klienta, tworząc produkty innowacyjne, zachęcające konsumenta do zakupu. Reklama stanowi niezwykle ważne narzędzie informujące konsumentów o właściwościach i cechach produktów, ułatwiające przez to wybór tych kosmetyków, które najlepiej odpowiadają ich potrzebom i oczekiwaniom. Wśród nabywców produktów kosmetycznych, coraz większą grupę stanowią eko-konsumenci, wykazujący troskę o środowisko w życiu codziennym oraz tacy, którzy przywiązują dużą wagę do kwestii pochodzenia i pozyskiwania surowców, sposobu wytwarzania produktów kosmetycznych, dla których pojęcia naturalny, organiczny nie są obce.

Mimo, iż mnóstwo kosmetyków określanych jest jako naturalne, organiczne, nadal nie została, na poziomie legislacyjnym, ustalona definicja tych grup produktów. Dodatkowo sami konsumenci nie są do końca świadomi, co te określenia oznaczają. Co zatem przeciętny konsument rozumie pod pojęciem kosmetyk naturalny czy organiczny?

Określenia te sugerują przede wszystkim bardzo dobrą jakość produktu. Wszystko co organiczne, naturalne, jak najmniej przetworzone, jak najbardziej zbliżone do natury jest przeciwwagą do kosmetyków, których składniki wytwarzane są na drodze syntezy chemicznej.

Nie dziwi zatem fakt, iż producenci chętnie przekazują na etykietach i innych materiałach informacje o spełnieniu przez produkt kryteriów naturalności i organiczności. Wyróżnianie produktów, które wykazuję zmniejszony wpływ na środowisko i które bez wątpienia korzystanie wpływają na dobrostan człowieka, stanowi jeden z kluczowych instrumentów marketingu, pozwalającego na zdobywanie przewagi rynkowej.


Jakie zatem kryteria muszą spełnić produkty kosmetyczne, aby mogły być określane jako naturalne lub organiczne?

Ze względu na brak uregulować prawnych w zakresie tych deklaracji, istniała konieczność utworzenie niezależnych organizacji, które określą kryteria takich produktów i zweryfikują ich spełnienie. Potwierdzenie przez stronę trzecią zgodności z deklaracjami naturalności i organiczności poprzez uzyskanie certyfikatu odpowiedniej jednostki, jest aktualnie bardzo powszechnym zjawiskiem. Należy przy tym podkreślić, że żaden z certyfikatów dostępnych na rynku nie jest wymagany prawem. Certyfikacja jest płatną, komercyjną usługą i nie stanowi potwierdzenie zgodności produktu z przepisami.

Brak wiążących kryteriów prawnych, jak również brak obowiązku uzyskania certyfikatów potwierdzających użyte deklaracje spowodował, iż istnieje możliwość, by każdy z producentów stworzył własne kryteria stosowania tego typu oświadczeń. Należy jednak pamiętać, że zgodnie z art. 20 rozp. 1223/2009/WE wszystkie deklaracje umieszczane na etykietach muszą być prawdziwe i nie mogą wprowadzać konsumenta w błąd:

Na etykiecie, podczas udostępniania na rynku i reklamowania produktów kosmetycznych, tekst, nazwy, znaki towarowe, obrazy lub inne znaki nie są używane tak, aby przypisywać tym produktom cechy lub funkcje, których nie posiadają”.

Dodatkowo, w przypadku reklamy wprowadzającej w błąd mają zastosowanie przepisy Ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (DzU 2007 nr 171 poz. 1206 ze zm.). Zgodnie z art. 5 ust. 3 pkt 2 tej ustawy:

Wprowadzające w błąd działanie może w szczególności dotyczyć: cech produktu, w szczególności jego pochodzenia geograficznego lub handlowego, ilości, jakości, sposobu wykonania, składników, daty produkcji, przydatności, możliwości i spodziewanych wyników zastosowania produktu, wyposażenia dodatkowego, testów i wyników badań lub kontroli przeprowadzanych na produkcie, zezwoleń, nagród lub wyróżnień uzyskanych przez produkt, ryzyka i korzyści związanych z produktem”.

 

Certyfikacja kosmetyków w Polsce i UE

Certyfikacja kosmetyków naturalnych i organicznych w Polsce jest zjawiskiem mało powszechnym. W kraju nadal nie funkcjonują (…)

Nadzór nad obrotem substancjami i mieszaninami chemicznymi oraz bezpieczeństwem ich stosowania, jaki jest przedmiotem rozporządzenia REACH, może odbywać się na wielu poziomach. Począwszy od poziomu legislacyjnego, kontroli nad ich przepływem na obszarze Unii Europejskiej, poprzez obowiązek rejestracji substancji, który został wprowadzony przez rozporządzenie REACH, aż do całkowitego zakazu lub ograniczeń w stosowaniu zarówno pojedynczych substancji, jak i produktów zawierających określone związki chemiczne. Ciekawe jest podejście legislatorów, ustanawiające szereg ograniczeń we wprowadzaniu do obrotu na terenie UE niektórych substancji chemicznych w postaci własnej lub w niektórych produktach czy grupach produktów.

Ograniczenia we wprowadzaniu do obrotu są przedmiotem tytułu VIII (Ograniczenia produkcji, wprowadzania do obrotu i stosowania niektórych niebezpiecznych substancji, mieszanin i wyrobów) oraz załącznika XVII rozporządzenia REACH . Określono tam szereg warunków, zgodnie z którymi produkcja, wprowadzanie do obrotu czy też stosowanie wskazanych substancji stwarzających zagrożenie może zostać zabronione bądź podlegać określonym uwarunkowaniom. Warunek podstawowy wprowadzenia każdego z ograniczeń stanowi uznanie przez Komisję Europejską, w toku odpowiedniej procedury, że ryzyko stwarzane przez daną substancję w konkretnych zastosowaniach jest niedopuszczalne dla zdrowia człowieka i środowiska.

Ograniczenia stanowią narzędzie ochrony zdrowia ludzkiego oraz środowiska przed zagrożeniami, które nie mogą być dłużej akceptowane, a które można zredukować lub wyeliminować poprzez administracyjne wprowadzenie konkretnego ograniczenia. Sposób oraz zakres stosowania konkretnych ograniczeń może być bardzo różny i obejmować:
- ograniczenie produkcji;
- ograniczenie wprowadzania do obrotu, w tym także importu;
- ograniczenie stosowania substancji (całkowite lub w określonych warunkach);
- nałożenie dodatkowych wymogów technicznych podczas stosowania;
- dodatkowy wymóg informacyjny na etykiecie produktów.


Ograniczenia mogą być zastosowane do niemal wszystkich rodzajów substancji, zarówno podlegających, jak i niepodlegających rejestracji (np. polimerów lub substancji wytwarzanych lub importowanych w ilości poniżej 1 tony/rok), do substancji w postaci własnej, ale również do substancji będących składnikami mieszanin lub wyrobów.


Odstępstwa

Procedurze ustanawiania ograniczeń nie podlegają substancje będące półproduktami wyodrębnianymi w miejscu wytwarzania, a także substancje wykorzystywane w badaniach naukowych i rozwojowych oraz substancje stwarzające zagrożenia dla zdrowia ludzkiego, które są stosowane wyłącznie w kosmetykach.

Ponadto substancje z załącznika XVII nie podlegają ograniczeniom w przypadku stosowania ich w badaniach i na skalę laboratoryjną do celów naukowych i rozwojowych, jeśli w załączniku określono ewentualny brak zastosowania takiego ograniczenia do celów badawczo-rozwojowych.


Procedura wprowadzania ograniczeń

Rozporządzenie REACH określa procedurę zmiany istniejących lub wprowadzenia nowych ograniczeń w przypadku, gdy Komisja Europejska lub któreś z państw członkowskich UE uznają, że produkcja, wprowadzanie do obrotu, w tym także przywóz lub stosowanie jakiejś substancji, mieszaniny lub wyrobu (…)

Przewóz towarów niebezpiecznych, czyli produktów, które stwarzają lub mogą stwarzać zagrożenie w transporcie, jest regulowany przez prawo międzynarodowe. Podstawowym aktem prawnym, regulującym przewóz drogowy towarów niebezpiecznych, jest Umowa Europejska ADR. Celem tych przepisów jest maksymalne obniżenie ryzyka związanego z transportem towarów niebezpiecznych – przez zmniejszenie prawdopodobieństwa zaistnienia zdarzenia oraz rozmiaru ewentualnych szkód. W niniejszym artykule omówimy wymagania, jakim podlega przewóz towarów niebezpiecznych w sztukach przesyłki.


Czym jest sztuka przesyłki?

Sztuka przesyłki, zgodnie z definicją zamieszczoną w Umowie ADR, to końcowy produkt operacji pakowania materiału niebezpiecznego, składający się z opakowania (lub dużego opakowania lub DPPL) wraz z zawartością, które jest przygotowane do wysyłki, czyli oznakowane zgodnie z wymaganiami przepisów ADR. Określenie to obejmuje również naczynia do gazów (np. butle) oraz przedmioty nieopakowane zawierające materiał niebezpieczny. Zatem przewóz w sztukach przesyłki oznacza przewóz materiałów niebezpiecznych w opakowaniach, naczyniach do gazów lub przewóz nieopakowanych przedmiotów, zawierających materiały niebezpieczne.


Co wozimy w sztukach przesyłki?

Zaledwie dla kilkunastu materiałów zdefiniowanych w wykazie towarów niebezpiecznych ten sposób przewozu jest zabroniony. Rodzaj opakowania, jakiego możemy użyć do przewozu towaru niebezpiecznego, został określony poprzez zastosowanie kodów instrukcji pakowania, które znajdują się w kolumnie 8 wykazu materiałów niebezpiecznych. Jeżeli w kolumnie tej nie podano żadnego kodu, oznacza to, że przewóz tego materiału w sztukach przesyłki nie jest dozwolony. Kody instrukcji pakowania rozpoczynają się od liter P, IBC, LP oraz R i oznaczają odpowiednio rodzaj opakowań, jakie możemy zastosować:

  • P – opakowania o maksymalnej pojemności 450 L lub masie 400 kg, tj. kanistry, bębny, skrzynie, worki, opakowania złożone lub naczynia do gazów;
  • IBC – duże pojemniki do przewozu luzem (DPPL);
  • LP – duże opakowania;
  • R – opakowania metalowe lekkie.


Każdą sztukę przesyłki zawierającą towar niebezpieczny należy zapakować zgodnie z wymaganiami podanymi w instrukcji pakowania, przypisanej do danego towaru niebezpiecznego. W większości przypadków będzie wymagane zastosowanie opakowań certyfikowanych, czyli takich, które spełniają określone wymagania konstrukcyjne i wytrzymałościowe.

Potwierdzeniem spełnienia tych wymagań oraz zgodności z zatwierdzonym typem konstrukcyjnym opakowania jest oznakowanie certyfikacyjne, naniesione bezpośrednio na opakowanie.

 

Oznakowanie sztuk przesyłki

  • Sztuki przesyłki zawierające towary niebezpieczne powinny być oznakowane w sposób czytelny i trwały:
    oznakowaniem certyfikacyjnym opakowań zgodnym z wymaganiami instrukcji pakowania, przewidzianymi dla danego towaru niebezpiecznego (jeżeli takie opakowanie jest wymagane, a w większości przypadków tak się dzieje);


(…)

Co to znaczy zrównoważony rozwój? Czy rzeczywiście łączy rozwój ekonomiczny i rozwój społeczny z ochroną naturalnych zasobów przyrody?

Kiedy człowiek pojawił się na Ziemi, zaczął ingerować w środowisko. Wykorzystywał je dla zaspokajania własnych potrzeb, początkowo szukając pożywienia i schronienia; wprowadzał zmiany w najbliższym otoczeniu. Wraz z rewolucją neolityczną, której podstawę stanowiła uprawa roślin i hodowla udomowionych zwierząt, rozwinęło się osadnictwo, związane z dostępem do wody. Przejście ludzi na osiadły tryb życia wymagało dostępu do czystej wody pitnej zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt, a także do nawadniania upraw. Już na tym etapie rozwoju cywilizacji ludzkich następowało zanieczyszczenie wód powierzchniowych, głównie o zasięgu lokalnym, odprowadzanymi do nich ściekami obciążonymi pierwiastkami biogenicznymi. Rozwój cywilizacji ludzkich w różnych regionach świata odbywał się w różnym tempie, co było związane z odmiennościami regionalnymi zarówno w sferze społecznej, jak i technologicznej oraz z dostępem do zasobów przyrody.

W XX wieku rozwój cywilizacyjny, związany z gwałtownym wzrostem produkcji przemysłowej oraz wzrostem liczby ludności, określanej jako eksplozja demograficzna, spowodował ogromne zmiany w przyrodzie i zasobach naturalnych środowiska. Zmiany te po dziś dzień znajdują odzwierciedlenie w nasileniu ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ubożeniu różnorodności biologicznej na wszystkich poziomach, utracie naturalnych ekosystemów i przyśpieszonym wymieraniu gatunków, a także ograniczeniu dostępu do zasobów czystej słodkiej wody.

Dostęp do wody, która jest niezbędna do życia wszystkich organizmów na Ziemi, wciąż wydaje się nam nieograniczony. Niestety, rozwój cywilizacji odcisnął piętno także na stanie wód. Od początku XX wieku doprowadził do przekształcenia wód powierzchniowych, przede wszystkim pod względem ich zasobów, jakości wody oraz naturalności ekosystemów wodnych. Czy wprowadzone zmiany można jeszcze odwrócić?

Przykładem przekształcenia zasobów wodnych Ziemi jest ingerencja w naturalny bieg wód płynących, która wiąże się z przerwaniem ciągłości rzeki – river continnum, głównie przez przegradzanie dolin rzecznych zaporami, związanymi z budową zbiorników wodnych, wykorzystywanych do różnych celów (retencyjnych, rekreacyjnych). Skutki wynikające z budowy zbiorników mają charakter zmian nieodwracalnych z punktu widzenia przyrody. Powodują między innymi: brak możliwości migracji ryb na okres tarła, zmianę termiki wód, degradację mikrosiedlisk, co zubaża różnorodność biologiczną.

Dla wód powierzchniowych stojących – jezior – współcześnie głównym problemem jest eutrofizacja, przyśpieszona w wyniku działalności człowieka. Antropogeniczna eutrofizacja to wzrost żyzności wód poprzez ich nadmierne wzbogacenie w pierwiastki biogeniczne: azot i fosfor. Wzrost koncentracji tych pierwiastków prowadzi do negatywnych skutków, jak toksyczne zakwity sinic i glonów. Kolejnymi zmianami w środowisku wodnym, mającymi charakter przekształceń trwałych, nieodwracalnych, są: zanieczyszczenie wód powierzchniowych metalami ciężkimi, takimi jak rtęć i ołów, które są gromadzone w osadach dennych rzek i jezior; a także kwaśne deszcze, które (zakwaszając wody powierzchniowe) prowadzą do uwalniania ze skał toksycznego aluminium.

Degradacja i przekształcenia wodnych ekosystemów śródlądowych, związane z rozwojem współczesnych społeczeństw, niosą zagrożenie bezpośrednie dla ich funkcjonowania – deficyt wody, w tym przede wszystkim wody zdatnej do picia. Powodują również pośrednie zagrożenia, jak degradacja środowiska naturalnego, niosąca zmiany mikro- i makroklimatu.

Idea zrównoważonego rozwoju rozwijała się w drugiej połowie XX wieku, w wyniku dostrzeżenia kosztów środowiskowych rozwoju współczesnych społeczeństw, zagrażających warunkom ich życia. Pojawiły się pierwsze przesłanki, wskazujące na załamywanie się koncepcji rozwoju opartej jedynie na wzroście produkcji i konsumpcji, związanej z eksploatacją zasobów przyrody. Pogarszanie się stanu środowiska, nie tylko w krajach wysoko rozwiniętych, ale przede wszystkim tych szybko rozwijających się, wywołało dyskusję naukową oraz inicjatywy społeczne, zmierzające do powstrzymania dalszej degradacji środowiska. Pierwsza publikacja z 1962 r. Cicha wiosna (Silent Spring, Rachel Carson) uważana jest za manifest polityki ekologicznej.
(…)

Woda w przemyśle kosmetycznym jest surowcem, podstawowym składnikiem większości kosmetyków, a także stanowi medium używane do procesów mycia, dezynfekcji, płukania instalacji technologicznej. Jest także czynnikiem chłodzącym urządzenia.

Systemy do uzdatniania i dystrybucji wody muszą być tak zaprojektowane i konserwowane, aby gwarantowały stabilną jakość wody od momentu jej wyprodukowania, poprzez magazynowanie, aż do chwili dozowania do procesu. Systemy te muszą uniemożliwiać wzrost procesu zanieczyszczenia mikrobiologicznego. Wyznacznikiem jakości wody jest czystość, zdefiniowana w Farmakopei Europejskiej i Amerykańskiej, według której bakterii nie może być więcej niż 100 CFU na 1 ml wody. Niezwykle ważnym czynnikiem zapobiegającym zanieczyszczeniu mikrobiologicznemu jest system dystrybucji wody, tak, aby nie była on w bezruchu. Brak przepływu wody skutkuje gwałtownym namnożeniem się drobnoustrojów, a także sprzyja powstawaniu biofilmu. Dlatego wodę poddaje się działaniu UV lub ozonu, eliminując ryzyko zakażenia mikrobiologicznego. Zastosowanie nowoczesnych niskociśnieniowych lamp UV właściwie dobranych do przepływu wody w rurociągu pozwala na utrzymanie bakterii w ilości <10 jtk/100 ml. Drugim sposobem na ograniczenie ryzyka zakażenia mikrobiologicznego jest ozonowanie wody za pomocą urządzeń, które wytwarzają ozon w czasie braku poboru wody.

Czynnikami sprzyjającymi namnażaniu bakterii w wodzie są:
• miejsca w instalacji z małym strumieniem przepływu
• nieodpowiednia temperatura, sprzyjająca wzrostowi drobnoustrojów, 20st–55st

Woda w przemyśle kosmetycznym jest surowcem, podstawowym składnikiem większości kosmetyków, a także stanowi medium używane do procesów mycia, dezynfekcji, płukania instalacji technologicznej. Jest także czynnikiem chłodzącym urządzenia.

Systemy do uzdatniania i dystrybucji wody muszą być tak zaprojektowane i konserwowane, aby gwarantowały stabilną jakość wody od momentu jej wyprodukowania, poprzez magazynowanie, aż do chwili dozowania do procesu. Systemy te muszą uniemożliwiać wzrost procesu zanieczyszczenia mikrobiologicznego. Wyznacznikiem jakości wody jest czystość, zdefiniowana w Farmakopei Europejskiej i Amerykańskiej, według której bakterii nie może być więcej niż 100 CFU na 1 ml wody. Niezwykle ważnym czynnikiem zapobiegającym zanieczyszczeniu mikrobiologicznemu jest system dystrybucji wody, tak, aby nie była on w bezruchu. Brak przepływu wody skutkuje gwałtownym namnożeniem się drobnoustrojów, a także sprzyja powstawaniu biofilmu. Dlatego wodę poddaje się działaniu UV lub ozonu, eliminując ryzyko zakażenia mikrobiologicznego. Zastosowanie nowoczesnych niskociśnieniowych lamp UV właściwie dobranych do przepływu wody w rurociągu pozwala na utrzymanie bakterii w ilości <10 jtk/100 ml. Drugim sposobem na ograniczenie ryzyka zakażenia mikrobiologicznego jest ozonowanie wody za pomocą urządzeń, które wytwarzają ozon w czasie braku poboru wody.

Czynnikami sprzyjającymi namnażaniu bakterii w wodzie są:

  • miejsca w instalacji z małym strumieniem przepływu
  • nieodpowiednia temperatura, sprzyjająca wzrostowi drobnoustrojów, 20°–55°

Szczególnie niebezpieczne jest używanie wody od dostawców, ze względu na jej dystrybucję w zbiornikach i wydłużenie czasu od otrzymania wody uzdatnionej do jej zużycia. Dlatego obowiązkiem producenta powinno być sprawdzenie dostawcy, niezależnie od otrzymywanych świadectw analizy wody. Dostawcy wody ze względu na brak świadomości przyjmują punkt poboru bez uwzględnienia drogi jej podawania (węże, pompy), czystości zbiorników transportowych. Producent z kolei, jeżeli nie używa wody bezpośrednio, tylko ją magazynuje, musi mieć wiedzę o stanie czystości wody w momencie użycia. Próbka wody do badania powinna odzwierciedlać faktyczny stan wody, powinna również być pobrana z miejsc reprezentatywnych w systemie dystrybucji wody. W przemyśle kosmetycznym czy farmaceutycznym mamy do czynienia z wodą produkcyjną. Jest to woda wodociągowa lub uzdatniona, zmiękczana, demineralizowana, dejonizowana, destylowana, woda otrzymywana na drodze odwróconej osmozy, stosowana jako surowiec, ale także używana do procesów mycia i dezynfekcji. Monitorując jakość wody, zapobiegamy problemom na linii produkcyjnej oraz zapewniamy odpowiednią jakość produktów i bezpieczeństwo konsumentów. Bardzo ważne jest sprawdzanie jakości wody uzdatnionej, magazynowanej lub transportowanej.

Woda przed użyciem musi być odpowiednio przygotowana, a jej jakość stale kontrolowana pod względem zanieczyszczeń mikrobiologicznych. Istotnym zagadnieniem jest właściwe przygotowanie wody do badania mikrobiologicznego. Należy zwrócić szczególną uwagę na czystość pojemników, w których będą przechowywane próbki oraz zadbać, żeby pojemniki napełnić w taki sposób, aby u góry została wolna przestrzeń z powietrzem. Nie wolno dopuścić, aby korek czy szyjka butelki pozostały w bezpośrednim kontakcie z próbką wody. Próbkę wody należy dostarczyć w dniu jej pobrania. Maksymalny dopuszczalny czas od momentu pobrania do wykonania badań nie może przekroczyć 12 godzin dla badania ogólnej liczby drobnoustrojów i 18 godzin w przypadku badania w kierunku grupy coli (E. coli i enterokoków). Badana próbka powinna także zawierać informację, czy woda była pobierana przed filtrem czy za filtrem.

Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 29 marca 2007 r. w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi (DzU nr 61, poz. 417 z późn. zm.) woda jest bezpieczna dla zdrowia, jeśli nie zawiera drobnoustrojów chorobotwórczych, pasożytów oraz substancji chemicznych w ilościach zagrażających zdrowiu. Pierwszym celem badania mikrobiologicznego wody jest sprawdzenie, czy badana próbka wody wolna jest od drobnoustrojów chorobotwórczych, takich jak: bakterie z grupy coli, enterokoki kałowe, bakterie z rodzaju Legionella oraz przetrwalniki beztlenowców redukujących siarczyny z rodzaju Clostridium. W uzasadnionych przypadkach analizę można rozszerzyć o badanie w kierunku bakterii z rodzaju Pseudomonas.

(…)

Scenariusz narażenia jest jednym z podstawowych dokumentów komunikacji w łańcuchu dostaw zgodnie z wymaganiami rozporządzenia REACH i obowiązuje już od 1 czerwca 2007 r. Zgodnie z przepisami powinien być dostarczany jako załącznik do rozszerzonej karty charakterystyki najpóźniej w dniu pierwszej dostawy – w języku kraju, w którym produkt jest wprowadzany.

Mimo że scenariusze narażenia teoretycznie funkcjonują na rynku już kilka lat, to w praktyce dopiero niedawno, z powodu kontroli przeprowadzanych przez Inspekcję Sanitarną, przedsiębiorcy zaczęli szukać informacji na ich temat i coraz częściej zadają pytanie: co ja mam zrobić z tym dokumentem?

Dlaczego nie mam scenariusza narażenia?

Dla przedsiębiorców podstawowym problem ze scenariuszami narażenia jest brak tych dokumentów. Na rynku wciąż takich scenariuszy jest niewiele i wielu przedsiębiorców, zapytanych o scenariusz narażenia, odpowiada, że dotychczas nie miało z nim styczności.

Jak to możliwe? Z jednej strony, może teoretycznie wystąpić sytuacja, w której stosowane przez nas produkty nie wymagają posiadania jako załącznika scenariusza narażenia, a z drugiej często nawet produkty, dla których ten dokument powinien być dostarczony, nie mają go ze względu na niedopatrzenie lub brak wiedzy dostawcy. Częstym (choć niezrozumiałym) powodem braku scenariusza są kwestie ekonomiczne. Standardowo scenariusze narażenia przygotowywane są zazwyczaj w języku angielskim, więc wprowadzając produkt na inny obszar językowy, podobnie jak kartę charakterystyki, dostawcy zmuszeni są wykonać tłumaczenie. Ze względu na objętość tego dokumentu, w wielu wypadkach jest to dodatkowe kilkaset złotych, a czasem nawet kilka tysięcy (na rynku znajdziemy scenariusze narażenia liczące po kilkaset stron, np. dla substancji ropopochodnych). Jeśli dostawca wprowadza produkt na kilka rynków w kilku językach, to koszt tłumaczenia jest dla niego znaczącym wydatkiem. Należy jednak pamiętać, że jest to jedno z wymagań komunikacji w łańcuchu dostaw i mimo że często jest to obowiązek kosztowny, dostawcy nie mogą się od niego uchylać.


Kiedy scenariusz jest niezbędny?

Ze względu na mocno skomplikowane zasady prawne większość przedsiębiorców nie potrafi wskazać warunków, w jakich obowiązkowe jest dostarczenie wraz z kartą scenariuszy narażenia. Zgodnie z rozporządzeniem REACH scenariusz narażenia powinien być załączony do karty charakterystyki dla wszystkich zarejestrowanych substancji w ilości co najmniej 10 ton/rok i klasyfikowanych jako stwarzające zagrożenie. Dokument ten jest elementem dokumentacji rejestracyjnej i znajduje się w rozdziale 9 i 10 raportu bezpieczeństwa chemicznego. Obowiązkowo przygotowuje się go wyłącznie dla substancji. Nie ma obowiązku przygotowywania scenariuszy narażenia dla mieszanin, natomiast producenci mieszanin, przygotowując dokumentację dla produktu, muszą wziąć pod uwagę dane ze scenariuszy narażenia dla surowców i wprowadzić je do dokumentacji lub załączyć do karty charakterystyki scenariusze narażenia dla komponentów.

 

Co to jest scenariusz narażenia?

Scenariusz narażenia jest załącznikiem do rozszerzonej karty charakterystyki (eSDS) i jednocześnie narzędziem, którego celem jest poinformowanie dalszego użytkownika o warunkach bezpiecznego stosowania danej substancji. Każdy scenariusz zawiera dwa podstawowe rodzaje informacji: opisuje warunki narażenia oraz wyposażenie eksploatacyjne i środki ochrony, które mają za zadanie uchronić użytkownika przed zagrożeniami związanymi z surowcem.

Scenariusze wystawiane są na każde zastosowanie zidentyfikowane przez rejestrującego i zarejestrowane w Europejskiej Agencji Chemikaliów, w związku z tym do jednej karty załączonych może być kilka, kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt załączników. Jeden scenariusz może dotyczyć jednego lub wielu zastosowań – jest to specyficzne dla konkretnego surowca i zależne od osoby go sporządzającej.

Mając scenariusz narażenia załączony do karty charakterystyki, użytkownik może mieć pewność, że zastosowanie to zostało ocenione pod kątem stwarzanych zagrożeń i zgodnie z wynikiem tej oceny, przy zastosowaniu się do warunków wskazanych w tym dokumencie, ryzyko związane z użyciem danej substancji w tymże zastosowaniu jest właściwie kontrolowane. Informacje takie stanowią ogromne ułatwienie dla zakładowych służb BHP, które muszą przygotowywać instrukcje stanowiskowe z uwzględnieniem wszystkich zagrożeń – w tym także chemicznych.
Jeśli zaś w wyniku oceny nie uda się rejestrującemu wykazać, że daną substancję można w konkretnym zastosowaniu stosować bezpiecznie, takie stosowanie nie może zostać uznane jako zastosowanie zidentyfikowane.
(…)

Jedną z podstawowych praw, na których opiera się polityka Unii Europejskiej dotycząca kwestii środowiskowych, jest zasada „zanieczyszczający płaci”. W myśl wspomnianej reguły pełne koszty działań, mających na celu likwidację lub zapobiegnięcie zanieczyszczeniu, powinien ponosić sprawca, który spowodował szkodę w środowisku lub zagrożenie powstania tej szkody.


Opakowania pod specjalnym nadzorem

Praktycznym narzędziem do realizacji unijnej zasady „zanieczyszczający płaci” jest rozszerzona odpowiedzialność producenta za towary wprowadzane przez niego na rynek danego kraju. Obejmuje nie tylko etapy projektowania, wytwarzania oraz dystrybucji produktów, ale również prawidłowe zagospodarowanie odpadów, powstających na skutek ich użytkowania lub konsumpcji. Jednym z głównych asortymentów podlegających rozszerzonej odpowiedzialności są opakowania oraz wytwarzane w wyniku ich zużycia odpady opakowaniowe. Każdy przedsiębiorca wprowadzający na polski rynek produkty w opakowaniach jest zobligowany do zebrania oraz do poddania recyklingowi określonej masy zużytych opakowań, pochodzących z dystrybuowanych przez niego artykułów, wyrobów i towarów. Obowiązek solidarnie dotyczy wszystkich rodzajów prowadzonej działalności gospodarczej oraz prawie wszystkich typów opakowań i ma zapobiec nadmiernemu zanieczyszczeniu środowiska naturalnego odpadami opakowaniowymi. W przypadku braku wiedzy lub chęci do wykonania ustawowego obowiązku przedsiębiorcy grozi tzw. opłata produktowa, będąca formą podatku należnego za brak zorganizowania zbiórki i recyklingu zużytych opakowań, pochodzących z produktów wprowadzonych na polski rynek. Opłata produktowa jest naliczana od każdego kilograma wprowadzanych opakowań, dotyczy ostatnich pięciu lat prowadzenia działalności i – z uwagi na stawki określone odgórnie w stosownym rozporządzeniu Ministra Środowiska – może stanowić znaczne obciążenie budżetu firmowego. Na szczęście polscy przedsiębiorcy nie są osamotnieni przy realizacji nałożonych obowiązków środowiskowych, a ich partnerami biznesowymi w zakresie rozszerzonej odpowiedzialności producenta są organizacje odzysku opakowań.


Organizacje odzysku opakowań

Organizacje funkcjonują w oparciu o aktualnie obowiązującą Ustawę z 13 czerwca 2013 r. o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, a ich rolą jest organizowanie przedsięwzięć związanych z odzyskiem i recyklingiem odpadów opakowaniowych oraz prowadzenie edukacji ekologicznej. Jak w praktyce wygląda współpraca? Przedsiębiorca deklaruje masę opakowań poszczególnych rodzajów, jaką zamierza wprowadzić wraz z produktami na rynek krajowy, a organizacja zobowiązuje się do pozyskania z terytorium Polski i poddania recyklingowi odpowiedniej ilości odpadów opakowaniowych w sposób umożliwiający rozliczenie się przedsiębiorcy z obowiązków ustawowych. Skutkiem działania organizacji odzysku opakowań są uzyskiwane przez nią dokumenty, potwierdzające odzysk i recykling odpadów opakowaniowych (tzw. DPR, DPO, EDPR lub EDPO) oraz sprawozdanie roczne, przedkładane do urzędu marszałkowskiego. Dzięki współpracy z organizacją polski przedsiębiorca unika konieczności uiszczania opłaty produktowej, co przekłada się na bardzo realne oszczędności w firmie oraz przyczynia do faktycznego recyklingu wymaganej masy odpadów opakowaniowych, zgodnie z zasadą „zanieczyszczający płaci”. Umowa z organizacją to zatem nie tylko zabezpieczenie finansowe i sposób optymalizacji wydatków, ale również realny wkład przedsiębiorcy w ochronę środowiska i odzyskiwanie z odpadów cennych surowców wtórnych. Organizacja odzysku opakowań może również przejąć od krajowych firm kolejny ustawowy obowiązek, polegający na prowadzeniu publicznych kampanii edukacyjnych.
(…)

piątek, 08 grudzień 2017 11:46

Pracownik – twórca czy wytwórca?

Kilka słów o prawach autorskich pracowników oraz ich praktycznym znaczeniu dla samych autorów i pracodawców

Wraz z rozwojem społeczeństwa i postępem naukowo- technicznym zmienia się struktura zatrudnienia i charakter prac, które (w ramach prowadzonego przedsiębiorstwa) pracodawcy powierzają do wykonania pracownikom. Współcześnie pracownik to nie mniej lub bardziej wykwalifikowany robotnik XIX-wiecznej manufaktury, trybik w skomplikowanym systemie produkcji. Od początków XX wieku coraz więcej miejsc pracy wymaga od pracowników pracy samodzielnej, innowacyjnej i twórczej. Pracy, w której pracownik jest lub może być autorem. Powstaje zatem ważne pytanie – kiedy mamy do czynienia z przedmiotem ochrony prawa autorskiego? Jakie uprawnienia ma autor dzieła, a jakie pracodawca?

Te coraz częściej pojawiające się i nurtujące obie strony stosunku pracy pytania mają istotne znaczenie praktyczne. Nie są to jedynie rozważania natury abstrakcyjnej, odległej. Przeciwnie, odpowiedź na pytanie: czy w ramach stosunku pracy spotykamy się z przedmiotem ochrony na podstawie przepisów ustawy z 4 lutego 1994 r. – prawo autorskie i prawa pokrewne (tekst jednolity DzU 2017 poz. 880) ma doniosły wymiar praktyczny. Jednak by rozważyć, jakie są tego konsekwencje, warto poświęcić chwilę na ustalenie, czym właściwie są prawa autorskie i kiedy możemy się z nimi spotkać.

Polski ustawodawca zawarł generalną definicję utworu w art. 1 ustawy prawo autorskie i prawa pokrewne. Stosownie do treści ust. 1 przywołanego przepisu przedmiotem prawa autorskiego – utworem – jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Definicja ta jest ogólna i niekiedy bardzo pojemna. Ustawodawca pomaga nam jednak, formułując w ust. 2 art. 1 komentowanej ustawy katalog przykładowych utworów, wskazując między innymi na ich przykładowe formy:

  • wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi (literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe);
  • plastyczne;
  • fotograficzne;
  • lutnicze;
  • wzornictwa przemysłowego;
  • architektoniczne, architektoniczno-urbanistyczne i urbanistyczne;
  • muzyczne i słowno-muzyczne;
  • sceniczne, sceniczno-muzyczne, choreograficzne i pantomimiczne;
  • audiowizualne (w tym filmowe).


Co oczywiste, definicja ta nie jest pełna i w praktyce może prowadzić do trudności interpretacyjnych i szeregu wątpliwości. Z pewnością zdecydowanie łatwiej ustalić, co utworem nie jest oraz nie może być przedmiotem ochrony. Stosownie do treści ust. 3 nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne. Choć sama definicja utworu budzi wiele kontrowersji, powszechnie przyjmuje się, że o twórczym charakterze utworu decyduje nie tyle sam walor artystyczny, co pewna nowość i indywidualne piętno twórcy. Wśród przykładów utworów przyjmowanych w orzecznictwie i piśmiennictwie warto wymienić: wykład autorski (twórczy, niestandardowy, niepowtarzalny), strony internetowe, kalendarze, tłumaczenie utworu z obcego języka (utwór zależny), autorskie programy nauczania, ale również: rozkłady kolejowe, ekspertyzy mykologiczne lub wypracowania i dzieła plastyczne uczniów.

W praktyce relacji pracowniczych istotne znaczenie ma rozkład praw do utworów, które powstają w miejscu i w ramach stosunku pracy. Z utworem i jego twórcą ustawodawca wiąże bowiem szereg praw o charakterze majątkowym i niemajątkowym – osobistym.
Autorskie prawa osobiste przysługują twórcy i chronią, jak wskazuje ustawa, nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem. Do praw osobistych zaliczamy w szczególności prawo do:

  • autorstwa utworu;
  • oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo udostępnienia go anonimowo;
  • nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania;
  • decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności;
  • nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.


Drugim aspektem praw autorskich jest ich wymiar majątkowy, nie do przecenienia w relacjach pracowniczych.
(…)

Strona 1 z 2